Wcale mnie to nie dziwi.Mój sąsiad zmarł na Śląskiej kilka lat temu , to chyba z 6 godzin leżał na mrozie zanim go zabrali do prosektorium.Myślisz ,że oni się przejmują losem zwierząt.
Dlaczego? Bo służby mają to wszystko w D****! Nie mają w poważaniu wezwań o zholowanie samochodu, o nałożenie mandatu karnego, zatrzymanie babci, która z ciężkimi siatkami chciała przejść przez jezdnię na "skuźkę", ukarania mandatem właściciela psa, który nie sprzątnął po swoim pupilu i wiele innych "dochodowych". A tu? Nie ma kaski, więc w D...!
Nie bardzo rozumiem nagłówka tej informacji. To sprawcą kolizji był prawidłowo jadący kierowca, a nie sarna, która gwałtownie wbiegła na jezdnię?
No rzeczywiście to jest temat że trzeba o tym mówić w radiu lub pisać, może jeszcze we wiadomościach to będzie. Naprawdę nie ma ważniejszych rzeczy?
Strażnicy Miejscy, pewnie wybudzeni z drzemki, nie bardzo jeszcze kontaktowali i nie znaleźli sarenki.
Proponuję, aby wszyscy którzy jak zwykle mają coś do powiedzenia, ubrali się cieplutko, wzięli latareczki i po zachodzie słońca, kiedy już niewiele widać pospacerowali sobie po krzakach. Jak zwykle najfajniej jest ponarzekać jak to służby miejskie źle pracują. Pozdrawiam.
Padła sarna leżała w trawie ponad dobę?! Tragedia! Co to ma być...?
Widać, jak słabo funkcjonują służby w tym mieście...................gość
co to znaczy natychmiast jest zima jest mróz to moze lezec nikogo nie pogryzie
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!